Bóg
oczekuje od naszej wiary mężnego aktu, pełnej i świadomej akceptacji swojego
losu; domaga się, byśmy Go przyjęli w wolności. Nikt nie może tego zrobić za
nas, nawet Bóg. Krzyż jest uczyniony z naszych słabości i nieudolności, tworzą
go nasze zadyszane zrywy, a przede wszystkim nasze głębokie ciemności, w
których kłębi się głuchy opór i gnije utajona i współwinna podłość, krótko
mówiąc tworzy go cała ta złożona struktura, która w tym właśnie momencie jest
naszym autentycznym „ja”.
Paul
Evdokimov