W
Adwencie czekamy na koniec świata, na przyjście Pana Jezusa i na święta Bożego
Narodzenia. Okres oczekiwania na Boga to chyba najpiękniejszy okres w życiu:
okres tęsknoty za Panem Bogiem. Wszyscy tęsknimy za Nim, wierzący i
niewierzący. Człowiek niewierzący, jeśli pragnie miłości prawdziwej, dobrej
sprawy- też nieświadomie tęskni za Bogiem. Cokolwiek nas spotka, jest zawsze od
Pana Jezusa. Jest to świadomość Adwentu, jaki się nigdy nie kończy. Całe nasze
życie jest adwentem. Jest ciągłym czekaniem na przyjście Jezusa. Dobrze o tym
pamiętać: w każdej chwili mogę z Nim się spotkać. Jak często Go odrzucamy,
zamykamy oczy, usypiamy, a On stale przychodzi, stale puka do drzwi, stale ma
jakieś życzenie: nie bądź egoistą, nie myśl tylko o sobie, oczyść swoje serce.
Ile tych życzeń, które odrzucamy…
ks. Jan
Twardowski