Gdy
religia przestaje być krainą symboli, staje się krainą znaków, drogowskazów,
nakazów, zakazów, doktryn, rytuałów, staje się kiczowata. Gdy zaś nałoży się na
to rządza władzy, dochodzi do mniej lub bardziej jawnej dyktatury, która pod
pretekstem prawdy pewne doktryny propaguje, a inne potępia. W takich
dyktaturach jednak prawda jest jedynie zasłoną, gdyż tak naprawdę chodzi o
władzę
Maciej
Bielawski