Jezus szedł
naprzód, zdążając do Jerozolimy. Gdy przybliżył się do Betfage i Betanii, ku
górze zwanej Oliwną, wysłał dwóch spośród uczniów, mówiąc: «Idźcie do wsi,
która jest naprzeciwko, a wchodząc do niej, znajdziecie uwiązane oślę, którego
nie dosiadał żaden człowiek. Odwiążcie je i przyprowadźcie. A gdyby was kto
pytał: „Dlaczego odwiązujecie?”, tak powiecie: „Pan go potrzebuje”». Wysłani
poszli i znaleźli wszystko tak, jak im powiedział. A gdy odwiązywali oślę,
zapytali ich jego właściciele: «Czemu odwiązujecie oślę?» Odpowiedzieli: «Pan
go potrzebuje». I przyprowadzili je do Jezusa, a zarzuciwszy na nie swe
płaszcze, wsadzili na nie Jezusa. Gdy jechał, słali swe płaszcze na drodze.
Zbliżał się już do zboczy Góry Oliwnej, kiedy całe mnóstwo uczniów zaczęło
wielbić radośnie Boga za wszystkie cuda, które widzieli. I mówili głosem
donośnym: «Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie. Pokój w niebie
i chwała na wysokościach». Lecz niektórzy faryzeusze spośród tłumu rzekli do Niego:
«Nauczycielu, zabroń tego swoim uczniom!» Odrzekł: «Powiadam wam: Jeśli ci
umilkną, kamienie wołać będą».
Niedzielą Palmową- liturgicznym przywołaniem
wjazdu Chrystusa do Jerozolimy, rozpoczynamy celebrację najważniejszych
wydarzeń, które zapisane są w kalendarzu Kościoła. Tydzień ten zaczyna się
świeżym zapachem ściętych gałęzi palm i oliwek, gdzie indziej wierzbiny,
jemioły, żółtawych wiosennych bazi. Natura budzi się do życia, a wraz z nią,
rozpoczyna się uobecnienie najważniejszych momentów- utrwalonych na kartach
Ewangelii. Wielki Tydzień, będzie duchowym podążaniem po śladach Chrystusa i
Jego Matki; odkrywaniem wiary i wątpliwości uczniów, zdumieniem i poczuciem
lęku. Spotkamy przyjaciół Chrystusa- tych z Betanii- Marię, Martę i Łazarza,
staniemy w bliskości krzyża wraz z Marią Magdaleną- ocierając z krwi przebite
gwoźdźmi rany Pana. Usłyszymy krzyk osamotnienia Chrystusa i płacz Matki
tulącej do piersi martwe ciało swojego jedynego Syna. Przez te chwile trzeba
przejść z pokorą i wiarą; niech nasze oczy i serca przedrą się, niczym zasłona
przybytku; tak, aby zapieczętowany grób naszego serca, rozsadziła światłość
Zwycięzcy- aby oślepił nas blask wschodzącego Słońca. Mądrość żydowska mówi, że
Nisan to czas cudów. Tora określa ten czas, jako miesiąc kłosów. Jest to
przypomnienie wyjścia z Egiptu. „Zaś owo Wyjście z Egiptu to alef i taw- pierwsza i ostatnia litera- w historii judaizmu… Od tego
bowiem wydarzenia bierze swój początek pełna cudowności historia ludu Izraela”.
Chrześcijanie jako „nowy Izrael”, pragnie również przejść drogę wyzwolenia wraz
ze swoim Panem. „Nie wystarczy opuścić Egipt, trzeba jeszcze wejść do ziemi
obiecanej”- pisał św. Jan Chryzostom. Kościół przeszedł po raz kolejny drogę
pokuty, i pragnie odnowiony przejść ostatni odcinek drogi, wraz ze swoim
Mistrzem. Ten półmetek inauguruje Wielki Tydzień- a rozpoczyna się podniosłym i
radosnym śpiewem, skandującym wjazd Chrystusa na oślicy do Jerozolimy. W
naszych uszach, tak jak w centrum Jerozolimy i na jej opłatkach, musi
zabrzmieć: Hosanna- błagam, zbaw mnie Boże ! Chciałbym w tym roku rozważając
poszczególne dni Wielkiego Tygodnia, wzmocnić przesłanie Ewangelii-
ikonografią. Będę każdego dnia pochylał się na ikoną ilustrującą konkretne
wydarzenia oraz odkrywał za pomocą sztuki, duchowe przesłanie wiary- dla siebie
i moich czytelników. Ikona będzie stanowiła głęboki i wyczerpujący komentarz
teologiczny. Dzisiejszą Uroczystość, chciałbym omówić od zaprezentowania znanej
ikony pt. „Wjazd Chrystusa do Jerozolimy” (1405 r.,Sobór Błagowieszczeński-
Kreml, Moska) - autorstwa genialnego artysty św. Andrieja Rublova. Wejście jest
przedstawione na ikonach zawsze w ten sam sposób. Według Ewangelii Jezus
schodzi ze swoimi uczniami z Góry Oliwnej. Dlatego też po lewej stronie na
ikonie ukazuje się Góra Oliwna, z której zjechał na zwierzęciu Mistrz.
Komentują ten epizod również głębokie w swej treści, teksty liturgiczne: „Ten,
który zasiada na tronie cherubinów. Dla nas zasiadł na źrebięciu oślicy. I
podążając ku dobrowolnej śmierci, słyszy dzisiaj dzieci wołające „Hosanna !”.
Lud ogłaszający: „Synu Dawida, zbaw tych, których stworzyłeś. Błogosławiony
Jezusie ! W tym bowiem celu przyszedłeś, abyśmy podjęli chwałę Twoją” ( Katyzma Jutrzni Niedzieli Palmowej).
Powróćmy do ikony święta. Rublov bardzo dokładnie przedstawia to wydarzenie.
Wyprzedzając swych uczniów, Jezus podąża do bramy Jerozolimy, w której wita go
zgromadzony tłum. Za nimi, w tle widać monumentalne kopuły budowli miejskich-
to świadczy o splendorze wielkiego Miasta. „Perspektywa piętrzących się wzgórz
z delikatnie zakreskowanym pejzażem, podobnie jak sposób namalowania postaci
Jezusa, odwracającego się ku swym uczniom, zdradza mistrzowską rękę Andrieja
Rublova”. Chrystus siedzi na osiołku- symbolizującym wspólnotę Kościoła, która
na swoim grzbiecie dźwiga Zbawiciela świata; przynajmniej tak postrzegali to
Ojcowie Kościoła. W lewej dłoni trzyma zwinięty rotulus- to słowa Ewangelii,
które pozostawia apostołom, aby w chwilach próby które nadejdą, szukali w nich
oparcia. Prawą ręką błogosławi. Palmy w rękach witającego Go tłumy, symbolizują
dar zwycięstwa i zmartwychwstania ( w tradycji etiopskiej i syryjskiej palma
ewokuje krzyż, na którym Chrystus dokonuje aktu odkupienia). „Przed swoją
największą kenozą Chrystus zostaje przyjęty jako w Jerozolimie jako Mesjasz-
Król… Jednak ludzie mieli serca skierowane ku dobrom ziemskim i sądzili, że
maja raczej do czynienia z odnowicielem królestwa Izraela niż ze zwycięzcą
śmierci, Panem królestwa tego świata. Tylko dzieci nie myliły się, gdy wołały:
„Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie” (M. Quenot). O czym wtedy myślał
Pan ? Zachwycał się widokiem Świętego Miasta. A najbardziej rozmyślał o
Świątyni Jerozolimskiej- przewidując w myślach jej tragiczną przyszłość. Pomimo
tych wewnętrznych przeżyć o których możemy jedynie spekulować, wszystko na
ikonie, zdaje się być przeniknięte radością i majestatem, niczym antyczne
wkroczenie władcy- Adventus Augusti. Charakterystyczne
w ikonie jest to, że zarówno Góra Oliwna, jak drzewo pośrodku pochylają się w
kierunku orszaku Jezusa, przez co zostaje podkreślony odświętny i wypełniony
splendorem charakter wjazdu. „Raduj się, Córko Syjonu, wołaj radośnie, Córo
Jeruzalem ! Oto Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. Pokorny-
jedzie na osiołku, na oślątku, źrebięciu oślicy” (Za 9,9). „Nie bój się,
Syjonie ! Niech nie słabną twe ręce ! Jahwe twój Bóg, Mocarz jest pośród
ciebie, On zbawi, uniesie weselem nad tobą, odnowi swą miłość, wzniesie okrzyk
radości” (So 3,17). Za tekstami proroków
podąży wrażliwość liturgiczna Kościoła Wschodniego i będzie wołać w radosnym
uniesieniu: „On spętał piekło, uśmiercił śmierć i świat wskrzesił. Małe dzieci,
niosąc gałązki palmowe, śpiewały Ci, Chryste, jako Zwycięzcy i wołały tego dnia
do Ciebie: Hosanna, Synu Dawida ! Dlatego też śpiewamy pełni zapału:
Błogosławiony Ten, który przychodzi obudzić z grobu Adama. Przyjdźcie narody i
ludy i oglądajcie dziś Króla niebios, który zbliża się do Jerozolimy, siedząc
na pokornym osiołku, wywyższony jak na tronie…” Ten dzień rozpoczyna szczególny
czas łaski- wjazd Chrystusa to bliskość Odkupienia i zapowiedź nadejścia
Królestwa Bożego. Ikona i Liturgia spotykają się ze sobą, stanowiąc opowieść o
wielkich dziełach Boga- Magnalia Dei, których
stajemy się naocznymi świadkami. Wchodzimy w misterium czasu i miejsca-
kontemplując Paschę Chrystusa- w pełni bogoczłowieczeństwa, który przez swoje
oddanie sięgające aż po Krzyż i bezgraniczną miłość Ojca, uczynił nas
uczestnikami swojego boskiego życia.