W
Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego
nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie. Był
właśnie w ich synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on
wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić.
Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z
niego! » Wtedy duch nieczysty zaczął nim miotać i z głośnym krzykiem
wyszedł z niego. A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: «Co to
jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu
posłuszne». I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej
krainie galilejskiej.
Rzeczywistość w której
żyjemy jest napęczniała od nauczycieli, terapeutów, trenerów personalnych oraz
ludzi którzy mówią innym jak „żyć lepiej.” W synagodze w Kafarnaum też było
wielu wybitnych nauczycieli Pisma, biegłych warsztatowo i intelektualnie
mówców. Kiedy Jezus zaczyna przemawiać, wszyscy wcześniejsi głosiciele blakną
przy Jego mądrości, przenikliwości i władzy która rodzi w odbiorcach zachwyt. Jego
słowo posiada moc sprawczą ! „Jezus buntuje się przeciw nauczycielom Prawa,
stając po stronie maluczkich. Nauczyciele Prawa narzucają im ciężary nie do
zniesienia. Nie wiedzą, że Bóg wyzwala. Przypisują Bogu swoje konwencje społeczne
i swoje reguły. Jezus zaś przywraca Bogu wolność, przekraczając nakazy uczonych
w Piśmie i faryzeuszów, odrzucając sam fundament władzy” (C. Duquoc). Chrystus
odsłania miłosierną twarz Boga- pełnego współczucia, potrafiącego niwelować
niesprawiedliwość i przywracać społeczności tych których powszechnie uważa się
za chorych i wykluczonych. „Współczujący jest ten, kto w duchu nie czyni
różnicy pomiędzy jednymi i drugimi, ale lituje się nad wszystkimi”- mówił św.
Izaak Syryjczyk. Tylko On jest wstanie zaradzić sytuacji człowieka zniewolonego
duchowo. Święty Augustyn pisał: „Bóg przygotował lekarstwo wiary i nie
szczędził go na choroby ziemi, nadając mu potężną skuteczność.” Chrystus zbawia- to znaczy przywraca
pierwotne przeznaczenie człowieka, która jest byciem w Bogu. Czyni nową
sytuację ontologiczną, wyprowadzając człowieka z ciemności i demonicznego
zniewolenia ku życiu. To terapeutyczne działanie Zbawiciela dokonuje się
nieprzerwanie w lecznicy jaką jest Kościół. Wyraża to jedna z modlitw: „Uzdrów
swego sługę z choroby duszy i ciała i zgodnie ze swą wolą daj mu życie.”