Panie
miłujący ludzi..., wzbudź w nas także bojaźń ku wypełnianiu Twoich błogosławionych
przykazań, abyśmy pokonawszy wszelką żądzę cielesną, prowadzili życie duchowe,
tak myśląc i czyniąc, aby podobać się Tobie... Życie
Chrystusa od samego początku chrześcijaństwa inspirowało prostych i zwyczajnych
ludzi do radykalizmu ewangelicznego. Poza gminami chrześcijańskimi dynamika
życia duchowego nabrała pędu na pustyniach które zaludniały się licznymi
ascetami- atletami ducha. Tej fali mężczyzn i kobiet towarzyszyła niezwykle
bogata literatura, najpierw przekazywana ustnie, a później spisana przez wykształconych
już mnichów. Jednym z najbardziej znanych tekstów rozpowszechnionych na całym chrześcijańskim
Wschodzie był Żywot świętego Antoniego. Jest
to biografia pisana przez niemal współczesnego Ojcu mnichów greckiemu biskupowi
świętemu Atanazemu, który był pasterzem Kościoła w Egipcie. Wielokrotnie
wygnany przez cesarza ze swojej stolicy biskupiej, był zmuszony do szukania
schronienia na pustyni; tam również zetknął się z ideałem ascezy preferowanej
przez Antoniego. „Samotność na ziemi prowadzi do wspólnoty w niebie” (św.
Filaret Moskiewski). Wedle nakreślonego przez niego życiorysu Antoni zmarł,
mając 106 lat. Długość jego życia była szczególnym wyrazem błogosławieństwa. Postać
tego anachorety mocno zapadła w pamięć pobożnemu wygnańcowi, stąd dość
szczegółowo zarysował najważniejsze etapy jego życia. Antoni będąc synem dość
usytuowanego rolnika, zrzekł się własności zgodnie z usłyszanym słowem z
Ewangelii; porzucił wszystko i wyszedł naprzeciw nowej przygodzie życia. Na
początku brał za przykład znanych mu ascetów żyjących w bliskości jego
miejscowości- zapewne podpatrywał ich styl życia, szukając własnego sposobu na
przeżywanie życia równie doskonałego. Antoni przenosi się w głąb pustyni,
szukając samotności i umartwienia. „Mnichem jest ten człowiek, którego życie wewnętrzne
jest tak ukształtowane, że jest w nim tylko Bóg, a on sam umiera dla Boga” (św.
Teofan Zatwornik). Zwalczywszy pokusy złych duchów, zyskał wielkie poważanie ze
względu na moc swoich modlitw i władzę czynienia cudów; to przysporzyło mu
licznych uczniów i naśladowców. „Zamieszkaliśmy w przybytku ciemności, gdzie
wojna rządzi wszechwładnie”- pisał Antoni w jednym ze swoich listów, oddają
charakter duchowej walki. Samotność była dla niego pole bitwy ze złym duchem. Czym
się zajmował na pustyni ? Dowiadujemy się z tekstu, że utrzymywał się z pracy
własnych rąk, wyplatając kosze by w ten sposób zarobić na pożywienie. Wiedza
Antoniego na temat Boga, Chrystusa i ludzkiego serca okazuje się zdaniem
biografa nadzwyczaj imponująca. „Był- pisał Atanazy- jakby lekarzem zesłanym
przez Boga Egiptowi.” Po dwudziestu latach spędzonych w samotności na pustyni
Antoni wyszedł „jak wtajemniczony w święte misteria w sekretnym świętym miejscu
i jak człowiek niosący w sobie Boga.” Antoni zapisał się w historii
chrześcijaństwa jako wzór życia pustelniczego (podobnie jak św. Paweł z Teb )-
anachoreta przeniknięty nieustannym poszukiwaniem Boga.