Pan jest moim pasterzem,
niczego mi nie braknie,
pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
orzeźwia moją duszę.
niczego mi nie braknie,
pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
orzeźwia moją duszę.
Myślę, że centralną
kwestią wiary i refleksji teologicznej- przenikniętej tęsknotą i wewnętrznym napięciem
w duszach chrześcijan była kwestia zbawienia. Pierwsi chrześcijanie widzieli w
Chrystusie Kyriosa i uznawali Go za
Boga, który wraz Ojcem odbiera cześć i uwielbienie, będąc głową odkupionej
ludzkości. Przekonanie to znacząco wpłynęło na kształt późniejszej jak również
dzisiejszej duchowości chrześcijańskiej. Nie bez przyczyny średniowieczny
myśliciel św. Bernard miał powiedzieć: „Jesteśmy żebrakami żyjącymi na koszt
Boga”. Wskazał tym samym że życie człowieka jest oczekiwaniem na Tego, który
przynosi wyzwolenie. Wiele debat które się przetoczyły przez dzieje Kościoła
najwyraźniej odzwierciedlają zbawczy sens Wcielenia i Odkupienia. Tradycja
patrystyczna a wraz z nią późniejsza myśl zbudowała wyrazisty komentarz: On
przyszedł jako Pasterz, wszedł w środek Owczarni- aby szukać, odnaleźć i włożyć
na ramiona grzeszników. To zaufanie wobec zbawiającego Bogaczłowieka, nie tylko
oddaje piśmiennictwo wieków ale nade wszystko najstarsza sztuka Kościoła.
Jeżeli miałbym wskazać jakieś wyjątkowe dzieło sztuki o charakterze
jednoznacznie głęboko duchowym to jest nim mozaika ukazująca Dobrego Pasterza z
Mauzoleum Galli Placydii w Ravennie (V w.).
W dekoracji mozaikowej- nad wejściem Chrystus przedstawiony jest jako
Dobry Pasterz. Atrybutami jego boskości są złota tunika i purpurowy płaszcz,
aureola i krzyż, zastępujący kij pasterski. Sylweta Chrystusa wygięta w
swobodnej pozie, stanowi centrum kompozycji obrazu, wokół której zostaje
zbudowana po mistrzowsku z dwóch stron bukoliczna sceneria z owieczkami
wpatrzonymi w swojego Pasterza. To najpiękniejszy obraz Kościoła- wpatrzony w
Chrystusa, wypełniony miłością i absolutnym zaufaniem wobec Tego, który za
chwilę poprowadzi stado ku wzgórzom. W tym miejscy zdają się wiarygodnie
wybrzmiewać słowa Ruperta Mayera: „Żyjąc w obecności Boga, pozostajemy zawsze
na wyżynach”. Sposób w jaki artysta oddał miękkość wełny owiec i naturę
skalistego pejzażu jest nie tylko wyrazem mimetyzmu w sztuce, ale nade wszystko
odzwierciedleniem świata już przemienionego- idealnego- będącego kalką
rzeczywistości niebiańskiej. To świat które jest już zbawiony, przeszedł Paschę
wraz z Tym, który umarł i zmartwychwstał. Jest jeszcze jedno przesłanie
teologiczne oparte na ewangelicznym fragmencie i podniesione przez obraz- to
przebóstwienie widziano jako odzyskanie nieśmiertelności. Święty Augustyn
podkreślał: „Bóg chce uczynić ciebie bogiem… Jak uczestniczył w twojej
śmiertelności, przybierając człowieczeństwo, tak dał ci udział w
nieśmiertelności podnosząc cię”. Pasterz nigdy się nie zniechęca poszukiwaniem,
nie znudzi się kołataniem do serca człowieka. Tego nie ma w żadnej innej
religii; taka bliskość Boga wobec człowieka jest tylko w chrześcijaństwie.
Kiedy jestem okaleczony, wyniszczony, poturbowany przez życie, czy krawędzi
wątpliwości- On przychodzi z darem miłości i zbawienia. Piękny Młodzieniec z
moim życiem na swoich ramionach !