sobota, 6 kwietnia 2019


A oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia (J 8,12).

W tym szczególnym czasie Kościół zdejmuje szatę smutku i wchodzi w doświadczenie światłości. W Psalmach światło występuje jako atrybut Boga. „Okryty światłem jak płaszczem” (Ps 142). Wychodząca z Boga- przeszywająca wszystko jasność- umożliwia ludzkiemu spojrzeniu przejście przez próg transcendencji ku oglądowi Boskiej Chwały. „Poza światłami i barwami żadna z rzeczy widzialnych nie daje się ująć samym zmysłem wzroku” (Witelo). Światło Taboru i Światło zstępujące w Otchłań Wielkiej Soboty, w końcu Światło wielkanocnego poranka oświecające oczy tych, którzy nie widzieli a uwierzyli. Nie bez przyczyny na wielu wizerunkach sakralnych chrześcijaństwa głowa Chrystusa i świętych spowita jest złotym nimbem- świetlistością- atrybutem świata przemienionego. To teologia ikony nauczała mnie postrzegać chrześcijaństwo jako świetliste- rozpromienione obecnością Chrystusa Zmartwychwstałego. „Światłość Zmartwychwstania Chrystusa spowija Kościół a radość paschalna, zwycięstwa nad śmiercią go wypełnia” (S. Bułgakow). Na ikonach twarz Chrystusa wyłania się w procesie tworzenia z ciemnych odcieni ochry, aby następnie stać się świetlistą. „Wpatrujemy się w jasność Pańską jakby w zwierciadle.” Piękno Boga uobecnia się poprzez światłość. W Nim rzeczywistość staje się przeniknięta życiem, a wszelka matowość i ciemność ustępują- stając się przestrzenią nasyconą od nadmiaru światła. „Bóg jest światłością”- proklamuje nam w przypływie zachwytu język Biblii. Obrazy i słowa zaczynają w pełni istnieć kiedy rozgrzewa je blask wschodzącego Słońca. „Jeśli odbierzesz im światło, wszystkie rzeczy pozostaną nieznane w ciemnościach, albowiem nie będą mogły objawić swojej piękności”- pisał św. Jan Damasceński.  Również średniowieczni myśliciele wielokrotnie wskazywali na fakt, że światło jest formą substancjalną ciał. „Promienie wychodzą z rzeczy i przekazują oku cechy ciał” (Alhazen).To „Światłość ze Światłości”(Credo)- jest jedyną ikoną Boga; roztacza wszelki blask i splendor- sprawiając, że świat i ludzie niczym słoneczniki wychylają się ku ciepłu i radości istnienia. Świat staje się cudownie rozedrgany promieniami światła.  Grzegorz Palamas w swojej homilii na święto Przemienienia pisał: „Światło Przemienienia Pańskiego nie zaczęło się i nie skończyło. Pozostało nieograniczone w czasie i przestrzeni i niepostrzegalne dla zmysłów, mimo że kontemplowały je cielesne oczy..., lecz dzięki przemienieniu zmysłów uczniowie Pana przeszli od ciała do Ducha.” Teksty liturgiczne będą prowadziły chrześcijan po tropach świetlistości- przebóstwienia: „Ty zbawiłeś cały świat, zmysłowy i duchowy.” Przeto „świat napełnił się radością na wieść o Twoim świętym Zmartwychwstaniu.” Jeszcze kilkanaście dni do Paschy i będziemy antycypować Święto Światła- Radosną Światłość !