A
oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: Ja jestem światłością świata.
Kto idzie za Mną nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia
(J
8,12).
W tym szczególnym
czasie Kościół zdejmuje szatę smutku i wchodzi w doświadczenie światłości. W
Psalmach światło występuje jako atrybut Boga. „Okryty światłem jak płaszczem”
(Ps 142). Wychodząca z Boga- przeszywająca wszystko jasność- umożliwia
ludzkiemu spojrzeniu przejście przez próg transcendencji ku oglądowi Boskiej Chwały.
„Poza światłami i barwami żadna z rzeczy widzialnych nie daje się ująć samym
zmysłem wzroku” (Witelo). Światło Taboru i Światło zstępujące w Otchłań
Wielkiej Soboty, w końcu Światło wielkanocnego poranka oświecające oczy tych,
którzy nie widzieli a uwierzyli. Nie bez przyczyny na wielu wizerunkach
sakralnych chrześcijaństwa głowa Chrystusa i świętych spowita jest złotym nimbem-
świetlistością- atrybutem świata przemienionego. To teologia ikony nauczała
mnie postrzegać chrześcijaństwo jako świetliste- rozpromienione obecnością
Chrystusa Zmartwychwstałego. „Światłość Zmartwychwstania Chrystusa spowija Kościół
a radość paschalna, zwycięstwa nad śmiercią go wypełnia” (S. Bułgakow). Na
ikonach twarz Chrystusa wyłania się w procesie tworzenia z ciemnych odcieni
ochry, aby następnie stać się świetlistą. „Wpatrujemy się w jasność Pańską
jakby w zwierciadle.” Piękno Boga uobecnia się poprzez światłość. W Nim
rzeczywistość staje się przeniknięta życiem, a wszelka matowość i ciemność
ustępują- stając się przestrzenią nasyconą od nadmiaru światła. „Bóg jest
światłością”- proklamuje nam w przypływie zachwytu język Biblii. Obrazy i słowa
zaczynają w pełni istnieć kiedy rozgrzewa je blask wschodzącego Słońca. „Jeśli
odbierzesz im światło, wszystkie rzeczy pozostaną nieznane w ciemnościach,
albowiem nie będą mogły objawić swojej piękności”- pisał św. Jan
Damasceński. Również średniowieczni myśliciele
wielokrotnie wskazywali na fakt, że światło jest formą substancjalną ciał. „Promienie
wychodzą z rzeczy i przekazują oku cechy ciał” (Alhazen).To „Światłość ze
Światłości”(Credo)- jest jedyną ikoną Boga; roztacza wszelki blask i splendor- sprawiając,
że świat i ludzie niczym słoneczniki wychylają się ku ciepłu i radości
istnienia. Świat staje się cudownie rozedrgany promieniami światła. Grzegorz Palamas w swojej homilii na święto
Przemienienia pisał: „Światło Przemienienia Pańskiego nie zaczęło się i nie
skończyło. Pozostało nieograniczone w czasie i przestrzeni i niepostrzegalne dla
zmysłów, mimo że kontemplowały je cielesne oczy..., lecz dzięki przemienieniu
zmysłów uczniowie Pana przeszli od ciała do Ducha.” Teksty liturgiczne będą
prowadziły chrześcijan po tropach świetlistości- przebóstwienia: „Ty zbawiłeś
cały świat, zmysłowy i duchowy.” Przeto „świat napełnił się radością na wieść o
Twoim świętym Zmartwychwstaniu.” Jeszcze kilkanaście dni do Paschy i będziemy
antycypować Święto Światła- Radosną Światłość !