piątek, 26 kwietnia 2019


Idźcie wiec i nauczajcie wszystkie narody, udzielajcie im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Mt 28, 20)

Posłanie uczniów na cały świat, jest jednym z najważniejszych aktów Chrystusa. „Zmartwychwstanie- w sensie faktycznym- oto świadectwo prawdziwego Boga” (W. Sołowjow). Kościół posłany w świat, aby zapłodnić ludzkość siłą Ewangelii. Słowo „apostoł”, po grecku apostolos, znaczy dokładnie to co aramejskie shaluah- „wysłannik”. Zmartwychwstały Pan wzniósł ręce i błogosławiąc apostołów, wysłał ich do głoszenia Ewangelii. Świetnie oddaje to sztuka- złożona z barwnych malarskich obrazów, uobecniona w rzeźbiarskich portalach kościołów; na wieczność wrzeźbiona w kamień. Liturgia i sztuka wtajemniczają nas w obecność Trójjedynego Boga, który zajaśniał w zmartwychwstałym Chrystusie. Jak pisał ks. Aleksander Mień- „Odtąd Jego obecność nie będzie miała granic. Jest wszędzie i w tajnikach dusz ludzkich… Jest obecny w Kościele, w swoich apostołach, w którym powiedział: „Oto Ja was posyłam…” I dopóki trwa świat- szlak apostolski nie będzie miał końca”. Od dnia w którym Chrystus napełnił serca uczniów Obietnicą Ojca, wszystko jest napełnione dynamizmem Ewangelii. Każdy chrześcijanin jest powołany do świadectwa- wyjścia na zewnątrz i posiewu Chrystusowego słowa. To nie jest łatwe zadanie, jest ono narażone na niezrozumienie oraz często na śmieszność.  Chrześcijanin jest zobowiązany do głoszenia Kerygmatu- wieści o zbawieniu w Jezusie Chrystusie. „Zwycięstwo pochłonęło śmierć” (1 Kor 15, 54). Spotkałem w swoim życiu ludzi autentycznie paschalnych- przemienionych, o twarzach rozpromienionych blaskiem zwycięskiego Chrystusa. Wielu z nich opowiadało o tym jak Bóg ich grzech, nędzę i bezradność przemienił w zwycięstwo. Wydobył ich grobu grzechów i ukazał nową propozycję życia. Opowiadali o Chrystusie którego doświadczyli, który wyszedł im na spotkanie. Przytulił ich, rozproszył niepewności, rozwiał jakiekolwiek lęki. Przyniósł słowo przemienienia: „Nie bójcie się !” Chrześcijaństwo paschalne, radosne, przeniknięte duchem zmartwychwstałego Pana. Ewangelia przetransponowana na życie tych ludzi zabrzmiała w nowy sposób na agorze miasta; przemieniając od środka środowiska w których dane im było żyć. Miał rację Dietrich von Hildebrnadt, kiedy mówił, że „prawdziwy chrześcijanin powinien być zupełnie wolny od tej żałosnej zależności od „świata”. Zrozumiał on przecież, że ma być zgorszeniem, i winien przyjmować z radością to, że „świat” uważa go za szalonego, śmiesznego i ograniczonego. Czyż Chrystus nie powiedział: „Gdybyście byli ze świata, świat by was miłował jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi” (J 15,19). Chrześcijanie mają być szaleńcami i głupimi w oczach świata, wytykanymi palcami, rewolucjonistami, których siłą demontującą niesprawiedliwość świata- ma być miłość i wiara w siłę życia. „Kluczem do naszego życia jako dzisiejszych chrześcijan jest to, jak wyraźnie widzimy przez wiarę zmartwychwstałego Chrystusa” (D. Hunt). Przed chrześcijanami stoi ogromne pełne odwagi wyzwanie i radykalne świadectwo. Nieustannie biegniemy do grobu, aby zatrzymać się- zobaczyć i uwierzyć. Modlimy się słowami paschalnej jutrzni: „Dzisiaj się z Tobą się budzę o Zmartwychwstały.” Budzimy się jako dzieci poranka i świadkowie wieczności.