poniedziałek, 1 kwietnia 2019


Ps 30  

Sławię Cię, Panie, bo mnie wybawiłeś...
 Panie, mój Boże,
z krainy umarłych wywołałeś moją duszę
i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu.

Wielki post jest czasem ocalenia i powrotu... „Chrystus zmarł na krzyżu- tę słabość widzi cały świat; Chrystus zmartwychwstał- tę siłę widzi tylko kochający Go i wierzący w Niego” (M. Bierdiajew). Człowiek zostaje wydobyty z błota grzechu, zamętu i śmierci. Podnoszą nas dłonie Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego Chrystusa- przytulając i uobecniając miłość. „Byliśmy umarli z powodu grzechu i niezdolni zbliżyć się do Ciebie, ale Ty dałeś nam najwyższy dowód swego miłosierdzia, gdy Twój Syn, jedyny Sprawiedliwy, wydał się w nasze ręce i pozwolił się przybić do krzyża”- czytamy w rzymskiej modlitwie o tajemnicy pojednania. Wraz z Chrystusem którego okrył całun śmierci, wchodzimy w chłód grobu, aby dokonało się przebudzenie naszego życia; może nawet reanimacja trupa. „Światło zwycięża ciemności, Życie unicestwia śmierć.” To nasz powtórny neokatechumenat i przebudzona z letargu obojętności świadomość chrzcielnego zanurzenia w wodzie- żywiole śmierci i powrocie do świata- jako ktoś zupełnie nowy. Istnieje ścisły związek pomiędzy pojęciem grobu i baptysterium. Święty Paweł porównuje chrzest do grobu; stąd liczne w chrześcijańskiej kulturze baseny chrzcielne, które przyjmują kształt sarkofagu- cysterny z wodą- w kształcie krzyża lub oktagonalnego frigidarium. Utopienie i współpogrzebanie z Chrystusem zostaje wyraźnie zobrazowane w rycie chrzcielnym przez potrójne zanurzenie- figurę triduum paschalnego. „Bądźmy pogrzebani wraz z Nim, aby i z Nim zmartwychwstać”- powie św. Grzegorz z Nazjanzu. „Chrzest oznacza mistyczny pogrzeb i zmartwychwstanie z Chrystusem” (K. Ware). Dzięki boskim misteriom- sakramentom- „łączymy się z Tym, który dla nas się wcielił, przebóstwił, umarł i zmartwychwstał”(M. Kabasilas). Tych teologicznych skojarzeń można przywoływać bardzo wiele, choć sens i przesłanie jest jedno- grób, szczelina świetlistości i nowe życie w Bogu. W liturgii człowiek staje się istotą ocaloną i zmartwychwstałą. Dotyka okruchów wieczności- świetlistej tuniki Chrystusa, której uczepiła się i nie chciała puścić Maria z Magdali w poranek wielkanocny. Jej dusza była ukwiecona i przeobfita od nadmiaru życia. Słońce wzniosło się ponad horyzont, piekło opustoszało, grób człowieczej duszy rozłupał się na dwoje- uchylając swe podwoje Zwycięzcy. „Wszystkie nasze Wielkanoce i każda Eucharystia ma tę moc ostatecznego przejścia”- pisał O. Clement. W ten sposób Kościół staje się przestrzenią rezurekcyjną- soma pneumatikon- ciało utkane ze światła- podniesione ku górze staje się uprzywilejowanym uczestnikiem wieczności- wspólnotą ocalonych wydartych paszczy Lewiatana i śmierci.