Sławię Cię, Panie, bo
mnie wybawiłeś...
Panie, mój Boże,
z krainy umarłych wywołałeś moją duszę
i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu.
Panie, mój Boże,
z krainy umarłych wywołałeś moją duszę
i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu.
Wielki post jest czasem ocalenia i
powrotu... „Chrystus zmarł na krzyżu- tę słabość widzi cały świat; Chrystus
zmartwychwstał- tę siłę widzi tylko kochający Go i wierzący w Niego” (M.
Bierdiajew). Człowiek zostaje wydobyty z błota grzechu, zamętu i śmierci.
Podnoszą nas dłonie Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego Chrystusa- przytulając i
uobecniając miłość. „Byliśmy umarli z powodu grzechu i niezdolni zbliżyć się do
Ciebie, ale Ty dałeś nam najwyższy dowód swego miłosierdzia, gdy Twój Syn,
jedyny Sprawiedliwy, wydał się w nasze ręce i pozwolił się przybić do krzyża”-
czytamy w rzymskiej modlitwie o tajemnicy pojednania. Wraz z Chrystusem którego
okrył całun śmierci, wchodzimy w chłód grobu, aby dokonało się przebudzenie
naszego życia; może nawet reanimacja trupa. „Światło zwycięża ciemności, Życie
unicestwia śmierć.” To nasz powtórny neokatechumenat i przebudzona z letargu
obojętności świadomość chrzcielnego zanurzenia w wodzie- żywiole śmierci i
powrocie do świata- jako ktoś zupełnie nowy. Istnieje ścisły związek pomiędzy
pojęciem grobu i baptysterium. Święty Paweł porównuje chrzest do grobu; stąd
liczne w chrześcijańskiej kulturze baseny chrzcielne, które przyjmują kształt
sarkofagu- cysterny z wodą- w kształcie krzyża lub oktagonalnego frigidarium. Utopienie
i współpogrzebanie z Chrystusem zostaje wyraźnie zobrazowane w rycie chrzcielnym
przez potrójne zanurzenie- figurę triduum paschalnego. „Bądźmy pogrzebani wraz
z Nim, aby i z Nim zmartwychwstać”- powie św. Grzegorz z Nazjanzu. „Chrzest
oznacza mistyczny pogrzeb i zmartwychwstanie z Chrystusem” (K. Ware). Dzięki
boskim misteriom- sakramentom- „łączymy się z Tym, który dla nas się wcielił,
przebóstwił, umarł i zmartwychwstał”(M. Kabasilas). Tych teologicznych skojarzeń
można przywoływać bardzo wiele, choć sens i przesłanie jest jedno- grób, szczelina
świetlistości i nowe życie w Bogu. W liturgii człowiek staje się istotą ocaloną
i zmartwychwstałą. Dotyka okruchów wieczności- świetlistej tuniki Chrystusa,
której uczepiła się i nie chciała puścić Maria z Magdali w poranek wielkanocny.
Jej dusza była ukwiecona i przeobfita od nadmiaru życia. Słońce wzniosło się
ponad horyzont, piekło opustoszało, grób człowieczej duszy rozłupał się na
dwoje- uchylając swe podwoje Zwycięzcy. „Wszystkie nasze Wielkanoce i każda
Eucharystia ma tę moc ostatecznego przejścia”- pisał O. Clement. W ten sposób
Kościół staje się przestrzenią rezurekcyjną- soma pneumatikon- ciało utkane ze światła- podniesione ku górze
staje się uprzywilejowanym uczestnikiem wieczności- wspólnotą ocalonych
wydartych paszczy Lewiatana i śmierci.