Jezus
udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat. Zdumiewali się
Jego nauką, gdyż słowo Jezusa było pełne mocy. A był w synagodze człowiek,
który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy: „Och,
czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto
jesteś: Święty Boży”. Lecz Jezus rozkazał mu surowo: „Milcz i wyjdź z niego”.
Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego nie wyrządzając mu żadnej
szkody. Wprawiło to wszystkich w zdumienie i mówili między sobą: „Cóż to za
słowo? Z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą”. I wieść
o Nim rozchodziła się wszędzie po okolicy.
Wiara w Chrystusa
przynosi uzdrowienie i wolność- to nie jest jakiś truizm, czy religijna
psychomanipulacja. Istnieją w człowieku takie obszary, które może uzdrowić
tylko Bóg. W wielu przypadkach współczesna medycyna czy psychologia rozkłada
ręce, i nie potrafi przekroczyć niewidzialnej granicy; wtedy najczęściej
wchodzi się w przestrzeń nadziei. Pozostaje tylko oczekiwanie na jakąś nadzwyczajną
interwencję- ludzie wierzący, nazwą to cudem. Pascal zanotował w swoim
dzienniczku zdumiewające słowa, które potwierdzają pewną bezsilność człowieka,
bezradność… „Nie tylko znamy Boga inaczej niż przez Chrystusa, ale i siebie
samych znamy jedynie przez Chrystusa. Jedynie przez Chrystusa znamy życie i
śmierć. Poza Chrystusem nie wiemy, ani co to nasze życie, ani nasza śmierć, ani
Bóg, ani my sami”. Jedynym ratunkiem w sytuacji choroby, czy utrat duchowej
wolności jest osobiste spotkanie z osobą Jezusa. Wiara pozwala nam odkryć coś
niezwykle oczywistego- Bóg mnie kocha i pragnie dla mnie wszystkiego, co
najlepsze- nade wszystko zdrowia duszy i ciała. Uzdrowienie człowieka
zniewolonego przez złego ducha, pokazuje jak bardzo człowiek może stanąć w
sytuacji bezradności i totalnej niemocy. „Milcz i wyjdź z niego”. Nie ma
nieuleczalnych chorób, istnieją tylko ludzie bojący się otworzyć na łaskę
uzdrowienia…, powtarzam te słowa od wielu lat. Wielu ludzi straciło wiarę;
poranieni, strasznie komplikujący swoje życie, peryferyjni i zgorzkniali
spacerowicze. Na twarzach wielu ludzi przestało bić światło. Wiara w cokolwiek,
wyjałowiła duszę i sferę pragnień. Zwyczajnie brakuje nam wiary i zaufania
wobec Boga. Już św. Jakub pisał w swoim liście: „Wierzysz, że jest jeden Bóg ?
Słusznie czynisz- lecz także złe duchy wierzą i drżą”. Wiara czyni cuda !