Mk 8, 27-33
Jezus
udał się ze swoimi uczniami do wiosek pod Cezareą Filipową. W drodze pytał
uczniów: «Za kogo uważają Mnie ludzie?» Oni Mu odpowiedzieli: «Za Jana
Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za jednego z proroków». On ich
zapytał: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Odpowiedział Mu Piotr: «Ty jesteś
Mesjasz»…
W Ewangelii ważne pytania, jak
również intensywne wyznania, dokonują się w miejscach trudnych do przewidzenia.
Cezarea Filipowa była miejscem zainfekowanym pogaństwem, może dlatego Chrystus,
nie chciał do niej wchodzić. Wybrał jakieś mało znane miejsce, gdzie być może z
oddali można było oglądać brzeg Jordanu lub otulony pierzyną śniegu szczyt góry
Hermon. Miejsce tajemnicze, oddalone od zgiełku niepotrzebnych gapiów, czy wścibskich
faryzeuszów. Tam spada na uczniów jedno z najważniejszych pytań: „Za kogo
uważają Mnie ludzie ?” Chrystus i uczniowie- wymiana spojrzeń, zaskoczenie i po
raz pierwszy wyartykułowanie jednego słowa przychodzi z tak wielką trudnością.
Nic się nie zmieniło do dnia dzisiejszego. To pytanie „stygmatyzuje” wspólnotę
wierzących do dzisiaj, czyniąc uczniów bardziej transparentnymi i autentycznymi
świadkami wiary. Chrześcijanie szczelnie wypełniający świątynie; a przypadkowo
zaskoczeni pytaniem o osobistą relację do Chrystusa, reagują ciszą, irytacją,
zapowietrzeniem, czy ucieczką. Niby ewangelizowani, a ciągle bojący się konfrontacji
z Bogiem-Człowiekiem, wobec którego nie powinno być najmniejszych wątpliwości. Znajdujemy
również dzisiaj tysiące pięknych ozdobników opisując Pana w taki sposób jakby
był socjologiczny ewenementem swojej epoki. Ale wśród tych wszystkich giętkich
superlatyw, brakuje najważniejszego- osobistego wyznania wiary: „Ty jesteś
Mesjasz, Syn Boga żywego”. Piotr w imieniu dwunastu uznaje bóstwo Jezusowe, ale
tak naprawdę wymaga ono wyznania przez każdego wierzącego- nie kolektywnie, w
jakiejś paraliżującej wolę euforii tłumu. Trzeba dokonać wyznania
indywidualnie, bez oglądania się na kogokolwiek. Bez takiego aktu,
chrześcijaństwo będzie tylko czymś powierzchownym- suplementem religijnej
tradycji. „Znamy samych siebie tylko przez Jezusa Chrystusa”- napisał Pascal i
miał stuprocentową rację. Wyznanie bóstwa Chrystusa jest aktem mojej osobistej
wiary, i tylko takie będzie miało twórczy wpływ na kształtowanie życia
Kościoła. Tylko w taki sposób „Kościół będzie życiem Boga w ludziach”- w tych
którzy Go rozpoznali, uwierzyli i przyjęli.