Mt 13,16-17
Jezus
powiedział do swoich uczniów: „Szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze,
że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło
ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a
nie usłyszeli”.
Starożytne Ody Salomona mówią o niepoznawalności
Boga i przepaści miedzy światem transcendentnym a człowiekiem; choć nie
wykluczają absolutnie zmniejszenia tego dystansu: „Ponieważ wszystko jest w
Górze, nic nie jest na dole. Ale tak się wydaje tylko tym, którzy nie mają
poznania.” Ewangelia wręcz przeciwnie opowiada o poznaniu bezpośrednim Boga,
jest novum w kontekście Starego Testamentu. To zdumiewający zwrot w historii
relacji między człowiekiem a Tym, którego ludzkie oczy nie mogły dostrzec. Percepcja
staje się fundamentalnym elementem wiary, a wizja zostaje utrwalona w
materialnym wizerunku. Kult ikon w Kościele jest najbardziej namacalnym
świadectwem przez które chrześcijaństwo proklamuje prawdę o tym, że Bóg pojawił
się w ludzkim ciele w osobie Jezusa Chrystusa. „Czym byłby świat, gdyby nie
narodził się w nim Chrystus- pytał rosyjski myśliciel Czadajew- Odpowiem jednym
słowem: niczym.” Bez Wcielenia nie możliwe byłoby zobaczenie oblicza Boga i
usłyszenie Jego słów. Ukazanie się Boga w ludzkiej postaci zrodziło sztukę;
umożliwiło zobrazowanie Niezobrazowanego do tej pory. Zostaje zniesiony
starotestamentalny zakaz wykonywania wizerunków. Mojżesz i Eliasz
starotestamentowi nestorzy teologii uchwycili wzrokiem Przemienionego Pana na
Górze Tabor. Światłość wypisała kontury Tego, którego zasłaniał krzak ognisty,
czy obłok. Od tej pory córki i synowie Adama mogą oglądać oblicze Boga i
pozostać przy życiu. Święty Paweł tłumaczy, że „My wszyscy z jaśniejącą twarzą
wpatrujemy się w jasność Pańską”(3,18), jak również nazywa Chrystusa ikoną
Boga. Święty Jan Damasceński powie, że obraz Chrystusa został „wypalony w duszy
chrześcijan,” ponieważ możemy kontemplować Boga „widocznego w ludzkim ciele.” Obecność
Chrystusa Przemienionego i Zmartwychwstałego- spowitego światłem jutrzenki,
utrwaliło się w duszach apostołów, jak również stało się udziałem każdego
wierzącego człowieka- w głębi duszy. Święty Makary mistyk i nauczyciel mnichów
pisał o doświadczeniu przez duszę przemienionego Pana: „Dusza, którą w sposób doskonały
oświeciło niewypowiedziane piękno i chwała światłości oblicza Chrystusowego i
która ma doskonałe uczestnictwo w Duchu Świętym i stała się zasługująca na to,
by być mieszkaniem tronem Boga, staje
się całkowicie okiem i całkowicie światłem oraz całkowicie obliczem Chrystusa,
który ją wiedzie i kieruje i niesie i przyprowadza wszędzie, upiększa i ozdabia
duchowym pięknem.”