Czym się Panu odpłacę
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.
za wszystko, co mi wyświadczył?
Podniosę kielich zbawienia
i wezwę imienia Pana.
Wcześnie rano celebrowałem Eucharystię, w
samym środku tego wydarzenia można odnaleźć pokój wewnętrzny i wejść w komunię
z Chrystusem. W Liturgii wszystko, co jest poza, przestaje mieć jakiekolwiek
znaczenie- najważniejszy jest Bóg i Jego miłość którą można się nasycić. Dla
kapłana sprawowanie Boskiej Liturgii jest ciągle ponawianym świętem obecności
Boga. Bliskość- tak bardzo za nią tęsknimy, szamocząc się ze sobą i zasklepiając
w sobie niczym ślimak. Tak rozumiana obecność przekracza dyskursywne myślenie i
granice serca. Święty Jan z Kronsztadu powiedział, że „Liturgia jest
nieustającym misterium.” To jedno zdanie wyczerpuje całą ludzką mądrość
przekuwaną na teologiczne argumentacje, czy najbardziej piękne sformułowania. „To
końcowe misterium- wyjaśnia bizantyjski teolog Kabasilas- Nie można pójść dalej
poza nie, ani też czegokolwiek do niego dodać.” Eucharystia jest syntezą całego
duchowego doświadczenia- „szczytem”, „źródłem”, najcudowniejszą wymianą darów,
najgłębszą dystrybucją miłości. Liturgia jest obwieszczaniem pokoju,
szczególnie kiedy na zewnątrz panuje zgiełk, krzyk i brak jedności. „Modlimy
się o pokój całego wszechświata. Nie tylko za ludzi, lecz za wszystkie
stworzenia: zwierzęta, rośliny, gwiazdy, za całą naturę”. Liturgia staje się poematem
pochwalnym- wielką doksologią, w której rozbrzmiewa przesłanie miłości i
uwielbienie od jej nadmiaru. Bóg wchodzi w serce stworzenia, stając się materią
do spożycia- Ogniem Miłości ! Nie potrafimy do końca zrozumieć tego Święta harmonii
i piękna, przeistaczania świata w miłość. Codzienny cud przebóstwiający
profanów ziemi w obywateli nieba. „Wtedy też jaśniejąca niezwykłym blaskiem
Boża chwała w tajemniczy sposób spoczywa na nas i sprawia, że stajemy się
namaszczeni Bogiem i otrzymujemy, według danej nam obietnicy, zdolność
jaśnienia jak słońce przy powtórnym przyjściu naszego Ojca” (św. Grzegorz
Palamas). To zjednoczenie z Chrystusem Kościoła, sprawia, że ludzka i brudna od grzechów wspólnota staje się
przejrzysta, promieniująca światłem, obmyta u Źródła Życia. Pewnego dnia
zapytano ojca Pio: „Czym jest dla ciebie Msza Święta ?” Odparł: „Odpowiedź
znajduje się na Ołtarzu, wystarczy tylko pomyśleć o tym, co się tam dzieje !”
Wystarczy tylko pomyśleć.