czwartek, 9 kwietnia 2015


Łk 24,35-48  

Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba. A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: „Pokój wam”. Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: „Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam”. Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: „Macie tu coś do jedzenia?” Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec wszystkich.  

Łamanie chleba- o którym czytamy w Ewangelii, przesyconej światłem spotkania ze Zmartwychwstałym Panem; odsyła nas jednoznacznie do misterium Eucharystii. Jeszcze mocniej wybrzmiewa ten tekst w tak szczególnym dniu, kiedy Kościoły Wschodnie, rozpoczynają celebrację Triduum Paschalnego- kontemplując wydarzenie z Wieczernika. W Wielki Czwartek będą rozbrzmiewać teksty Liturgii Świętego Bazylego, poprzedzone wieczernią- wschodnimi nieszporami. Teksty liturgiczne będą opowiadać historię pożegnalnej kolacji- Paschalnej Pamiątki Pana, wyrażoną w geście umycia uczniom nóg i słów ustanowienia sakramentu Eucharystii. Jednocześnie w tym jakże ważnym momencie przenikniętym miłością Jezusa do swoich uczniów, zostanie wydobyta tajemnica ludzkiej nieprawości, którą ewokować będzie zdrada Judasza. Wyraża to poetycka głębia modlitewnych hymnów: „Przyjmij mnie dzisiaj, Synu Boży, jako uczestnika Twej wieczerzy mistycznej, gdyż nie zdradzę Twym wrogom tajemnicy, ani też nie pocałuję Ciebie jak Judasz, lecz jak łotr wyznaję Ciebie: Pamiętaj o mnie, Panie, w Twoim Królestwie”.  W ślad za mistagogią liturgiczną podąży dogmatyczna sztuka- jaką jest ikona, wizualizując to wydarzenie, otwierając oczy wiernych na miłość Jezusa- rozdającego siebie jako Pokarm. „Przyjdźcie wierni, nasyćmy się gościnnością Pana i nieśmiertelną ucztą w Wieczerniku.” Ostatnia Wieczerza rozumiana była jako historia powiązana z Komunią Apostołów pojmowaną jako „theoria”, interpretująca tę pierwszą w sensie liturgicznym. Najwcześniej Komunia Apostołów w sztuce monumentalnej pojawia się w Kapadocji. Ostatnia Wieczerza pojawia się mimo wszystko znacznie później w apsydach kościołów Gruzji i Czarnogóry. Programy apsyd soborów św. Zofii w Kijowie i w Ochrydzie stanowią punkt kulminacyjny tendencji ikonograficznej dającej się prześledzić od IV wieku. Najpełniej tę tematykę teologiczną Eucharystii, rozwinęła sztuka bizantyjska, przesycona splendorem i bogatą symboliką, zaczerpniętą od sformułowań Ojców Kościoła i myślicieli chrześcijańskich. Do takich przedstawień można zaliczyć fresk, z XI wieku, z Ochrydy, który powstał w Kościele św. Zofii, pod tytułem „Komunia Apostołów”, umieściłem  powyżej współczesny, nawiązujący do tego przedstawienia fresk. W Komunii Apostołów, która zgodnie z przepisami została umieszczona w apsydzie, stojący za stołem ofiarnym Chrystus błogosławi nie rozłamany jeszcze chleb. „W tradycyjnym schemacie ikonograficznym Chrystus rozdziela wśród apostołów przełamany chleb i wino. Ta pozornie drobna różnica kryje w sobie istotę dyskusji teologicznej, które towarzyszyły tamtym czasom, pomiędzy biskupem Leonem, a Michałem Cezariuszem. Ten spór wywołał całą lawinę dyskusji pomiędzy łacinnikami a Bizantyjczykami, odnośnie stosowania chleba w liturgii. Podczas gdy Rzymianie wprowadzili używanie chleba niekwaszonego, Bizantyjczycy trwali przy chlebie kwaszonym. Polecając przedstawiać Chrystusa z małym bochenkiem chleba, arcybiskup Leon dał wyraz swego stanowiska w spornej kwestii. Jak ważna była to dla niego spraw, zaświadcza jeszcze inny fragment fresku z tego samego kościoła, a mianowicie scena „Mszy św. Bazylego”, który również błogosławi opatrzony krzyżem chleb i wino w kielichu.” W tradycji prawosławnej niejako zbierającej całe doświadczenie ikonograficzne poprzednich wieków, temat „Wieczerzy”, nie należy do cyklu Dwunastu Wielkich Świąt, które są umieszczone na ścianach ikonostasu, ale je zamyka w sobie. W sercu celebrowania „Boskiej Liturgii”, kapłan mówi: „Wspominając przeto to zbawienne przykazanie, a także wszystko co się dla nas dokonało, krzyż, grób, po trzech dniach zmartwychwstanie, wstąpienie na niebiosa, zasiadanie po prawicy, drugie i pełne chwały ponowne przyjście, To, co Twoje, od Twoich, Tobie przynosimy, za wszystkich i  za wszystko”  Jest to synteza Eucharystii i całego misterium zbawienia,  wyrażona w liturgicznych czynnościach Kościoła W tak rozumiane Misterium wpisuje się ikona, jako owoc historyczno-teologicznej refleksji chrześcijaństwa Wschodniego. Ikona tutaj nie staje się tylko jedynie obrazem Chrystusa, świadectwem Jego obecności historycznej. Jest w sposób szczególny, ilustracją głębi teologicznej Eucharystii, w której rzeczywistość materialna, kosmiczna, staje się dotknięciem Chrystusa przez działanie Ducha Świętego. „W scenie „Komunii Apostołów”, Judasz jako zdrajca zastąpiony zostaje przez postać Pawła, natomiast Chrystus jest przedstawiony wyraźnie jako celebrans, Ten, który „ofiaruje i jest ofiarowany”. Często podzielona na dwie, scena ta ukazuje z jednej strony Chrystusa podającego swoje ciało pod postacią chleba, a z drugiej strony swoją krew pod postacią wina. Chociaż Wieczerza chronologicznie poprzedza Mękę i Zmartwychwstanie, to jednak misteryjnie je w sobie zawiera. Eucharystia jest bowiem „memoriałem Krzyża i Grobu”. Na początku III wieku święty Hipolit Rzymski napisał w tekście liturgicznym: „Aby uśmiercić śmierć i rozerwać więzy szatana, zdeptać moc Hadesu, poprowadzić sprawiedliwych ku światłości i ogłosić Zmartwychwstanie, On wziął chleb…”. Kościół prawosławny w „Boskiej Liturgii” postrzega ofiarę chwały, wspomnienie Śmierci i Zmartwychwstania.” Najbardziej rozpowszechnionym przedstawieniem „Uczty Mistycznej”, jest to, na które wskazują prawosławne podręczniki, „Hermenei”. Już Dionizjusz z Furny podaje bardzo proste wskazanie, jak ukazywać owo tajemnicze wydarzenie. „Dom, w środku stół z chlebami i misami z jadłem; stoi też na nim dzban z winem i kubki. Przy stole siedzi Chrystus z apostołami: po lewej Jan spoczywający na Jego piersi, po prawej Judasz wyciągający rękę ku misie patrzący na Chrystusa.” To przedstawienie na stałe zagości szczególnie w ikonografii rosyjskiej, jako wdzięczny temat. Jezus na tej ikonie jest jedyną postacią namalowaną całościowo, ciała apostołów są widoczne tylko częściowo. I tylko Jezus posiada nimb (aureolę), reszta jest jej pozbawiona. To wskazuje iż wieczerza odbywa się przed odkupieńczą męką Jezusa i przed wylaniem na apostołów Ducha Świętego (na ikonie Zesłania Ducha Świętego wszyscy uczniowie będą posiadali aureole). Szata Jezusa odzianego w purpurową tunikę i niebieski płaszcz, świadczy o Jego Boskości i królewskiej godności. Na ikonie widzimy swoisty dramatyzm; dynamika postaci, ich gestów i wyrazu twarzy świadczy, iż dokonuje się coś ważnego. Apostołowie zwracają się ku sobie, jakby z niedowierzaniem chwili i jednoczesnym spojrzeniem na siebie, kto jest zdrajcą. Piotr najstarszy spogląda na Mistrza, piękna wymiana spojrzeń, Jan w modlitewnym geście, na co wskazują jego dłonie, pochyla się ku piersi Zbawiciela, jakby niedowierzał tej dziejącej się przed nim, chwili prawdy. Jedyną postacią, która już zamyka swoje serce i zmysły na słowa Pana, jest Judasz, powoli zaprzedający swą duszę diabłu. On jako jedyny odbiega od kompozycyjnego ustawienia ciał uczniów. W tle sceny widać Jerozolimę, centrum świata, nad całością unosi się welon, który jest spuszczany, z boskiego tronu, co świadczy o obecności Boga, w tych ważnych dla historii świata chwilach. Cała kompozycja orientuje się wokół stołu i naczyń, stanowiących przyszłe liturgiczne naczynia łaski. Obecność chleba i kielicha, świadczy o materii sakramentalnej wziętej ze świata i konsekrowanej mocą Ducha Świętego. Celem ikonopisarza nie było przedstawienie tylko martwej natury w doskonałej aranżacji miejsca,  raczej intencja aby wskazać na to, co duchowe, mało zauważalne, niedostępne dla oka widza. „Dotyczy to nie tylko ikony Wieczerzy Mistycznej”; dla ikony mistyczna, a więc spowita boskim światłem, jest każda osoba i cała stworzona rzeczywistość, dlatego że sam Bóg wcielił się, dotknął materii i przeznaczył ją do wiecznego, przemienionego światłem istnienia.” Chrystus dał swoje ciało „za życie świata” i umył uczniom nogi, na znak pokory i głębokiego zrozumienia naszego człowieczeństwa. Dał nam przykład do naśladowania, abyśmy w codzienności życia uczyli się odkrywać w pełni wartości, które nam pozostawił, a które są wieczne. On jest Barankiem, dawanym i wiecznie niespożytym, darem miłości Boga Ojca i twórczej mocy Ducha Świętego. Mam taką szczerą nadzieję, iż tradycja wschodniej pobożności zachwyci wielu, poruszy serca, otworzy oczy, abyśmy kiedyś ubogaceni wzajemnie mogli wejść na Ucztę Niebiańską Baranka; czego sobie i  naszym braciom wschodnim życzę.