wtorek, 30 maja 2017

Ps 68  

Deszcz obfity zesłałeś, Boże,
Ty orzeźwiłeś swe znękane dziedzictwo.
Twoja rodzina, Boże, znalazła to mieszkanie,
które w swej dobroci dałeś ubogiemu.

Deszcz spadający z nieba w tradycji biblijnej wiąże się z obfitością błogosławieństwa. W tym malowniczym i na wskroś symbolicznym nawodnieniu materii, dostrzegamy życiodajne i pełne obfitości działanie Ducha Świętego. Przywłaszczając słowa Claudela, należy powiedzieć, że ten najsubtelniejszy i ukryty w Trójcy, dokonuje „aktu swojej obecności”. W tym wymiarze obecności i daru, Kościół jawi się jako „tajemnica Chrystusa w Duchu Świętym”. Deszcz spada na suchą, nieurodzajną i spragnioną życia glebę ludzkich serc. Święty Grzegorz z Nazjanzu wspomina o „strumieniu”- wylewie Ducha Świętego w człowieku. W taki sposób oczyszczony człowiek z brudu grzechu, staje się zwiastunem uzewnętrznionego Królestwa Bożego. Naucza o tym św. Bazyli: „Tak więc oczyściwszy się z brzydoty, którą wycisnęło zło, wróćmy do naturalnego piękna, tak jak obraz królewski, któremu przez oczyszczenie przywraca się dawną postać- tak jedynie można zbliżyć się do Parakleta… Dzięki Niemu serca wznoszą się ku górze, słabi dają się prowadzić za rękę, a ci, którzy posuwają się naprzód, doskonalą się… I podobnie jak ciała jasne i przejrzyste, kiedy pada na nie promień, stają się lśniące i błyszczą, innym, choć własnym blaskiem, tak samo dusze niosące Ducha, oświecone przez Ducha, one właśnie stają się duchowe i przekazują łaskę innym”. W tym świetle można zrozumieć eklezjalne znaczenie oczyszczenia i namaszczenia Duchem Świętym, które dopełnia chrzest (zanurzenie w wodzie i pomazanie olejem). Wyraża to wschodnia modlitwa wyjęta z celebracji sakramentu wtajemniczenia: „Boże, naznacz ich pieczęcią niepokalanego krzyżma; będą nosić w swym sercu Chrystusa, aby byli mieszkaniem Trójcy”. Rozkwit życia duchowego- kiełkowanie, wzrost i dynamika posłania pochodzi od Ducha. Zstąpienie Ducha w deszczu duchowych darów, przynosi oczyszczenie, odnowienie, przebóstwienie. Oczyszczone oczy i dusza człowieka zaczyna postrzegać rzeczywistość w nowości istnienia oraz wchodzi w przestrzeń adoracji, uwielbienia, wdzięczności. „Z pomocą wyobraźni zajrzyj do środka swego serca- radzi mnich Filemon- bo czyste serce (zroszone deszczem) widzi Boga jak w zwierciadle”.  Dar ten oczekuje godnego przyjęcia, podobnie jak spieczona słońcem ziemia pręży się modlitwą źródła wołając: „Daj mi pić”.