W
tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w
pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta
usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch
Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: „Błogosławiona
jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi
to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia
zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie.
Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od
Pana”. Wtedy Maryja rzekła: Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w
Bogu, Zbawcy moim. Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy. Oto bowiem odtąd
błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia. Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi
Wszechmocny. Święte jest imię Jego…
W jedności z całym
Kościołem świętujemy wyniesienie Matki Bożej z duszą i ciałem do chwały
niebieskiej. Kontemplujemy życie wieczne- Królestwo Niebieskie- gdzie każdy ma
przygotowane mieszkanie. Wniebowzięcie Maryi ukazuje nam nasze przeznaczenie
jako przybranych dzieci Bożych i członków Ciała Chrystusa. Podobnie jak nasza
Matka Maryja, jesteśmy wezwani, aby w pełni uczestniczyć w zwycięstwie Pana nad
grzechem i śmiercią oraz królować wraz z Nim w Jego odwiecznym królestwie- cel
naszego wędrowania i spełnienie wszelkich tęsknot. Jesteśmy obywatelami Nieba i
tam mamy przygotowane miejsce wiecznego przebywania. Już Ojcowie Kościoła a za
nimi pokolenia wielu teologów, rozważając w liturgii misterium wniebowzięcia
Maryi, ukazywali nadzieję której my jesteśmy nosicielami. Św. Jan Damasceński w
Homilii o Zaśnięciu Matki Bożej pisał: „Twoja dusza bowiem nie zstąpiła do
piekieł; Twoje ciało nie zaznało zepsucia. Twoje nieskalane i całkowicie piękne
ciało nie pozostało na ziemi, przeciwnie, zasiadasz na tronie w królestwie
niebieskim jako Królowa, pani, Władczyni, Matka Boga, prawdziwa Boża
Rodzicielka wzięta do nieba”. Tej głębokiej refleksji teologicznej
wydobywającej się ze Wschodu, odpowiada bliższa nam; medytacja zaczerpnięta z
mądrości św. Bernarda z Clairvaux- czciciela Matki Najświętszej. „Nasza Królowa
nas poprzedziła; poprzedziła nas i została przyjęta tak uroczyście, że z
ufnością słudzy mogą pójść za swoja Panią, mówiąc: Zabierz nas ze sobą,
pobiegniemy za wonią twoich pachnideł. Nasza pielgrzymująca ludzkość posłała
naprzód swoja Orędowniczkę, która będąc Matką Sędziego i Matką Miłosierdzia,
będzie negocjować nabożnie i skutecznie sprawę naszego zbawienia. Nasza ziemia
posłała dziś do nieba cenny prezent, ażeby, to co ziemskie z niebieskim,
najniższe z największym… Jest Królową niebios, jest miłosierna, jest Matką
Jednorodzonego Syna Bożego”. Niech kontemplacja tego wydarzenia, otwiera oczy
naszej wiary ku życiu wiecznemu i pozwoli nam już teraz kosztować szczęścia;
ponieważ nasze imiona wypisane są w Niebie.