niedziela, 14 lutego 2016

Łk 4, 1-13
Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu, a wiedziony był przez Ducha na pustyni czterdzieści dni, i był kuszony przez diabła.

Ewangelia w pierwszą Niedzielę Wielkiego Postu, przenosi nas na pustynię. Kuszenie na pustyni stanowi wprowadzenie do publicznej misji Jezusa. To nie tylko miejsce osamotnienia i śmierci, ale nade wszystko próby. „Pustynia jest miejscem, w którym rzeczywistość zostaje pozbawiona pozorów, zostaje ogołocona z tego, co przelotne, i sprowadzona do tego, co istotne, niezbędne”. Na pustyni dokonują się pierwsze i najbardziej zwycięskie duchowo rekolekcje Chrystusa. Każdy człowiek wierzący podążając za Bogiem, w jakimś momencie będzie musiał doświadczyć pustyni. W ten sposób pustynia stanie się najbardziej wyrazistą przestrzenią spotkania z Bogiem. Święty Grzegorz z Nyssy, pisał: „Nie zabraknie nigdy bezkresnej przestrzeni dla tego, który biegnie do Pana”. To przejście przez cały szereg podszeptów, pokus, rozczarowań i zwątpień- tym jest permanentne kuszenie demona, przez całe wieki historii. Ojciec kłamstwa będzie czynił wszystko, aby człowiek zwątpił w Boga. „Asceza pustyni jest ogromną psychoanalizą, za którą idzie psychozynteza uniwersalnej duszy ludzkiej. Genialny komentator, Orygenes porównuje pustynię do jaskini Platona. Pustynia z cały arsenałem fantasmagorii jest teatrem cieni, grającym przedstawienie ludziom i demonom, tyle że cienie nie odbijają rzeczywistości na zewnątrz jaskini, lecz są projekcją wewnętrznego świata człowieka”. W czasie wiekopostnej drogi nawrócenia, trzeba zderzyć się ze swoimi ukrytymi lękami- obnażyć najbardziej skryte i paraliżujące duszę zło. „Ten, kto zobaczył siebie takim, jaki jest, i kto dostrzegł swój grzech, jest większy niż ten, kto wskrzesza umarłych”. Chrystus podejmuje walkę z diabłem i odrzuca pokusy, wytyczając drogę dla każdego z nas- porzucić rozpacz i odnaleźć w sobie odwagę bycia wolnym. Pan przyszedł, aby przez misterium Paschy, pokonać moce, które zniewalają człowieka i ukazać perspektywę nowego życia. „Oto dałem wam władzę stąpania po całej potędze przeciwnika” (Łk 10,10). Pustynia wymaga od każdego z nas ogołocenia i bezgranicznego zaufania Bogu. Rzeczywistość w której żyjemy, bardzo łatwo może stać się miejscem próby i osamotnienia- egzaminem chrześcijańskiej nadziei, i nieustannej modlitwy. „Dopiero w ostatecznej głębi duszy, gdzie nie dociera już zgiełkliwa krzątanina, odsłania się człowiekowi wielkość i ryzyko jego własnego bytu, jego istnienie między niebem a piekłem, Bogiem a szatanem. Droga przez pustynię jest drogą Chrystusa”.