Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus
znad Jordanu, a wiedziony był przez Ducha na pustyni czterdzieści dni, i był
kuszony przez diabła.
Ewangelia w pierwszą
Niedzielę Wielkiego Postu, przenosi nas na pustynię. Kuszenie na pustyni
stanowi wprowadzenie do publicznej misji Jezusa. To nie tylko miejsce
osamotnienia i śmierci, ale nade wszystko próby. „Pustynia jest miejscem, w
którym rzeczywistość zostaje pozbawiona pozorów, zostaje ogołocona z tego, co
przelotne, i sprowadzona do tego, co istotne, niezbędne”. Na pustyni dokonują
się pierwsze i najbardziej zwycięskie duchowo rekolekcje Chrystusa. Każdy
człowiek wierzący podążając za Bogiem, w jakimś momencie będzie musiał
doświadczyć pustyni. W ten sposób pustynia stanie się najbardziej wyrazistą przestrzenią
spotkania z Bogiem. Święty Grzegorz z Nyssy, pisał: „Nie zabraknie nigdy
bezkresnej przestrzeni dla tego, który biegnie do Pana”. To przejście przez
cały szereg podszeptów, pokus, rozczarowań i zwątpień- tym jest permanentne
kuszenie demona, przez całe wieki historii. Ojciec kłamstwa będzie czynił
wszystko, aby człowiek zwątpił w Boga. „Asceza pustyni jest ogromną
psychoanalizą, za którą idzie psychozynteza uniwersalnej duszy ludzkiej.
Genialny komentator, Orygenes porównuje pustynię do jaskini Platona. Pustynia z
cały arsenałem fantasmagorii jest teatrem cieni, grającym przedstawienie
ludziom i demonom, tyle że cienie nie odbijają rzeczywistości na zewnątrz
jaskini, lecz są projekcją wewnętrznego świata człowieka”. W czasie
wiekopostnej drogi nawrócenia, trzeba zderzyć się ze swoimi ukrytymi lękami-
obnażyć najbardziej skryte i paraliżujące duszę zło. „Ten, kto zobaczył siebie
takim, jaki jest, i kto dostrzegł swój grzech, jest większy niż ten, kto
wskrzesza umarłych”. Chrystus podejmuje walkę z diabłem i odrzuca pokusy,
wytyczając drogę dla każdego z nas- porzucić rozpacz i odnaleźć w sobie odwagę
bycia wolnym. Pan przyszedł, aby przez misterium Paschy, pokonać moce, które
zniewalają człowieka i ukazać perspektywę nowego życia. „Oto dałem wam władzę
stąpania po całej potędze przeciwnika” (Łk 10,10). Pustynia wymaga od każdego z
nas ogołocenia i bezgranicznego zaufania Bogu. Rzeczywistość w której żyjemy,
bardzo łatwo może stać się miejscem próby i osamotnienia- egzaminem
chrześcijańskiej nadziei, i nieustannej modlitwy. „Dopiero w ostatecznej głębi
duszy, gdzie nie dociera już zgiełkliwa krzątanina, odsłania się człowiekowi
wielkość i ryzyko jego własnego bytu, jego istnienie między niebem a piekłem,
Bogiem a szatanem. Droga przez pustynię jest drogą Chrystusa”.