wtorek, 7 marca 2017

Ps 34  

Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.

Wielki Post jest poszukiwaniem prawdziwego, nienawarstwionego od mnóstwa własnych wyobrażeń pełnego piękna oblicza Boga. Chrześcijaństwo głosi nieprzerwanie prawdę, że to spotkanie dokonuje się w tajemnicy skrzyżowanych ramion krzyża. Najpiękniejsza twarz chrześcijańskiego Boga, to twarz Ukrzyżowanego Króla- bezradnego i opuszczonego, a zarazem zwycięskiego w akcie największej miłości. Ten, kto jest „ukrzyżowany z Chrystusem”, kto doświadczył co znaczy być krzyżowanym jest najbliżej poznania tajemnicy Bogaczłowieka. Nie chodzi to o rzeczywiste doświadczenie cierpienia, ale duchową świadomość w której moja droga pokrywa się z drogą Chrystusa. Święty Grzegorz z Nazjanzu powie: „Wczoraj dałem się ukrzyżować razem z Chrystusem, dzisiaj razem z Nim okrywa mnie chwała; wczoraj dałem się z nim zabić, dzisiaj wracam do życia. Wczoraj zszedłem z Nim do grobu, dziś z Nim z martwych powstaję”. Droga Boga i droga człowieka w pewnym momencie schodzą się razem- krzyżując się tworzą wspólne przesłanie o niezgłębionej miłości Baranka. Zawsze na mnie wielkie wrażenie robi wczesnośredniowieczna scena Ukrzyżowania, stanowiąca fragment większego programu malarskiego z kościoła Sant Angelo in Formis w Kapui. Mamy w tym przedstawieniu niezwykłą symbiozę zachodniej wizji zanurzonej w estetycznej tradycji Bizancjum. Chrystus Zwycięski niejako ogarniający swoimi rozpostartymi rękoma świat. Jest niczym Feniks powstający z popiołów śmierci- dumny i zwycięski. Twarz pełna świetlistości, szeroko otwarte oczy z których emanuje spokój i życie. „Krzyż przywracający życie”, z którego płynie pieśń paschalnego triumfu: „Chrystus zmartwychwstał !” Jeżeli psalmista zaprasza nas do kontemplacji pełnej świetlistości twarzy Boga, to jedyne co możemy zobaczyć to oblicze Bogaczłowieka- Tego który wyrwał się objęciom śmierci i stanął rozpromieniony blaskiem poranka wielkanocnego. Klemens Aleksandryjski pisał w słowach pełnych mocy: „Połóżmy więc kres, połóżmy kres zapomnieniu prawdy. Wyzbądźmy się niewiedzy i ciemności, które przesłaniają nasz widok, jak mgła, aby wpatrywać się w Tego, który rzeczywiście jest Bogiem, wzniósłszy ku Niemu to wołanie: Witaj, o światłości !  To światło jest życiem wiecznym i wszystko, co ma w nim udział, żyje, podczas gdy noc unika światła, rozprasza się z lęku i ustępuje miejsca dniowi Pańskiemu. Wszystko stało się światłem niezniszczalnym i zachód przemienił się we wschód”. Ta przemiana zachodu we wschód ukazuje paschalną perspektywę przyszłości. Śmierć i Zmartwychwstanie Chrystusa, nie tylko napełnia serce człowieka nadzieją na dar nowego życia, ale stawia go naprzeciw Zwycięskiego Pana. Ta świadomość nadaje naszemu życiu nie tylko duchowego kolorytu, ale intensywności w poznaniu i rozkochaniu się w Bogu, bowiem kiedy zamkniemy oczy zobaczymy Boga.