Ps 51
Stwórz, Boże, we mnie serce czyste
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.
Serce jest szczególnym
miejscem „gdzie sam Bóg ma dostęp i gdzie dokonuje się spotkanie człowieka z
Bogiem”. W tekstach Nowego Testamentu serce jest ośrodkiem wszystkiego, co jest
z ducha. Wiara nie jawi się jak sfera myśli, uczuć, czy intuicji, ale wyłącznie
serca. „Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który
nam został dany” (Rz 5,5). Jednocześnie serce ucieleśnia „świętość ukrytą w
głębinach każdej ludzkiej duszy”. Serce jako miejsce spotkania, nawiedzenia,
przebóstwienia; organ duchowych możliwości poznawczych: „Dobrze widzi się tylko
sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”- pisał Exupery w Małym Księciu. Aby spotkać Boga trzeba
wejść w głąb własnego serca do najskrytszej, tajemnej i niezniszczalnej
komnaty, aby odnaleźć duchowy skarb. Według Marka Mnicha, to o tym ukrytym
skarbie wspomina w swoim nauczaniu Chrystus: „Królestwo Boże jest pośród was”
(Łk 17,21), lub kiedy mówi o „dobrym skarbcu swego serca” (Łk 6,45). W
duchowości wschodniej często pojawia się problem serca. Wiara która rodzi się w
głębi serca, jak również realizacja życia duchowego której impuls nadaje rytm
bicia serca. Serce jest również przestrzenią przechowywania uczuć i pamięci o
Bogu- sanktuarium mistycznych poruszeń, rozedrgania duszy, ale również duchowej
walki. „Serce jest jak małe naczynie. Chociaż są w nim smoki i lwy, jak i zatruwające
jadem stworzenia oraz wszelkie rodzaje nieprawości, są w nim także wyboiste ścieżki
i wielkie przepaści- to jest w nim również Bóg, są aniołowie, jest życie i
Królestwo, jest światło, są aniołowie, są niebiańskie miasta i skarby łaski:
jest w nim wszystko” (św. Makary). Często mistycy stawiali pytania: mamy oczy
którymi widzimy świat, uszy które wychwytują dźwięki, rozum który analizuje
rzeczywistość i oddziela fałsz od prawdy. Zatem jaka zdolność pozwala nam
dostrzec Boga ? Wielu mistyków odpowie jednogłośnie: tym duchowym organem jest
przeobrażone miłością serce. „Jeśli wiara jest relacją do osobowego Boga-
rozmyślał Boris Wyszesławcew- wynika z tego, że wobec Bóstwa nie jest możliwa
żadna inna relacja, jak tylko relacja w głębi jestestwa, w głębi serca. Bóg
bowiem, jest dotykalny tylko dla serca”. Średniowieczny mnich Durandus, nazywał serce mistycznym
ołtarzem, na którym cielesne popędy, oczyszczane ogniem Ducha Świętego i
uszlachetnione uczynkami miłości, są składane Bogu w ofierze. Benedyktyn Henri
le Saux, pojmował serce jako „miejsce naszego pochodzenia, w którym dusza
niejako wychodzi z Bożych rąk i budzi się dla samej siebie”. Tylko przebudzone
serce, staje się zdolnością do uchwycenia bliskości Boga. „Zajrzałem w swoje
serce; to tam dostrzegłem Go; Nie było Go nigdzie indziej”. Dlatego psalmista
woła do Boga o dar czystego serca- przejrzystego, lśniącego niczym tafla wody.
To przestrzeń odzyskania nadziei, odkrycia duchowego celu, odnalezienia
ukrytego skarbu. „Serce niezgłębione”- zwornik transcendencji, w której stworzenie
spotyka się ze Stwórcą. Wątła miłość człowieka odpowiada na wielką miłość Boga.
Chodzi oto, aby zstąpić w głębię serca- a w niej odnaleźć Boga.
.