niedziela, 23 listopada 2014




Łk 21,1-4


Gdy Jezus podniósł oczy, zobaczył, jak bogaci wrzucali swe ofiary do skarbony. Zobaczył też, jak uboga jakaś wdowa wrzuciła tam dwa pieniążki. I rzekł: „Prawdziwie powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni. Wszyscy bowiem wrzucali na ofiarę z tego, co im zbywało; ta zaś z niedostatku swego wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie”.


Kościół wielokrotnie się przekonuje że największym jego skarbem są ludzie ubodzy. Uboga wdowa staje się reprezentantką tych wszystkich anonimowych dobroczyńców którzy potrafią często mimo trudnej sytuacji materialnej ofiarować wiele albo wszystko. Tan bardzo wzruszająca scena z Ewangelii rozgrywa się w świątynnym dziedzińcu dla kobiet. Wokół muru umieszczonych było trzynaście pojemników w formie odwróconego lejka tzw. trąb, do nich ludzie wrzucali swoje datki. Kobieta wrzuca dwie najmniejsze monety, odpowiednik jednego grosza, czyli jedną czwartą rzymskiego asa. To był bardzo mała suma. Jezus wskazuje powód, dla którego kobieta ta jest bardziej szczodra od wszystkich innych: inni dawali z tego co im zbywało. Wdowa zaś wzięła ze swego niedostatku, ze swojej biedy- nędzy. Schweizer świetnie oddaje przesłanie tej perykopy: „Ta niewielka opowieść wychwala zatem cichą, całkowicie spontaniczną ofiarę, której człowiek nie wystawia na widok publiczny, lecz pozostawiając wszelkie zabezpieczenia, oddaje się całkowicie Bożemu miłosierdziu. Jest ona odpowiednim zakończeniem działalności Jezusa w świątyni”. Pan kończy dysputy w świątyni w sposób zaskakujący. Nie dokonuje interpretacji Tory, lecz zatrzymuje się nad postawą bidnej wdowy, wskazując na wielką ofiarność. Dwie monety które wpadają do skarbony to symbol, one nie wydają wielkiego dźwięku, ale ich wartość przewyższa wszelkie bogactwa. Jezus zaprasza nas do takiej czytelnej postawy… bez czynienia ofiarności na pokaz, aby każdy uczył się dawać to, co ma. Chrześcijaństwo to naśladowanie wielkiego gestu miłości. Moje życie ma być darem dla innych. Skoro powołaniem chrześcijanina jest objawianie światu miłości Boga, to praktycznym wyrazem tego głoszenia jest materialny wymiar ofiary- dbać o potrzeby Kościoła- mojego Domu w którym mam czuć się dobrze, w którym urzeczywistnia się miłość Boża i człowiecza.