Jezus
wsiadł do łodzi, przeprawił się z powrotem i przyszedł do swego miasta. I oto
przynieśli Mu paralityka, leżącego na łożu. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do
paralityka: „Ufaj, synu, odpuszczają ci się twoje grzechy”. Na to pomyśleli
sobie niektórzy z uczonych w Piśmie: „On bluźni”. A Jezus, znając ich myśli,
rzekł: „Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach? Cóż bowiem jest łatwiej
powiedzieć: «Odpuszczają ci się twoje grzechy», czy też powiedzieć: «Wstań i
chodź» ? Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę
odpuszczania grzechów”, rzekł do paralityka: „Wstań, weź swoje łoże i idź do
domu”. On wstał i poszedł do domu. A tłumy ogarnął lęk na ten widok i wielbiły
Boga, który takiej mocy udzielił ludziom.
Kiedy wejdziemy w internet, i uważnie zaczniemy śledzić informacje ze świata i o świecie; to pierwsze wrażenie nasuwa się samo-
rzeczywistość która cierpi na swoisty paraliż. Świat widziany jako jeden wielki „paralityk”
z Ewangelii, potrzebujący uzdrowienia. Konflikty społeczne, dyskryminacja,
bezrobocie, terroryzm, napięcia ekonomiczne, wyścig zbrojeń…, jednym słowem zamęt- paraliż
ogólnoludzki. Wszystko strasznie kipi, a najgorsze jest to, że nie wiadomo jaka
będzie przyszłość. W tym całym niestabilnym świecie, stoi zachwiany i
zagubiony człowiek, sparaliżowany pustką i lękiem. Niepewność wypisana jest na
twarzach wielu ludzi. W Ewangelii Pan przychodzi aby przezwyciężyć narastający
kryzys, wyprowadzić człowieka z paraliżu duszy i ciała; odsłania to, co ukryte-
ludzki grzech który zostaje przebaczony. Pamiętajmy o ty iż w świadomości
religijnej Żydów tylko Bóg może odpuszczać grzechy, tylko On ma taką władzę i
nikt nie może jej uzurpować sobie. „Czemu nurtują te myśli w waszych sercach?
Cóż jest łatwiej powiedzieć do paralityka: »Odpuszczają ci się twoje grzechy«,
czy też powiedzieć: »Wstań, weź swoje łoże i chodź?«. Otóż, żebyście wiedzieli,
iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów – rzekł do
paralityka: Mówię ci: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!” Jezus odpuszcza mu
grzechy, wcale nie chodzi o to, aby pokazać że chory jest tak strasznym
grzesznikiem..., ale dla obserwatorów choroba była konsekwencją grzechu, już o
tym mówiłem. Dzisiaj człowiek współczesny najbardziej potrzebuje przebaczenia
sobie samemu, drugiemu bratu i siostrze, usłyszenia słów
przynoszących wolność- idź Bóg wybacza, Jego miłość uzdrawia."Panie dziękuję Ci za uzdrowienie
mojej duszy. Jestem nerwowy, porywczy, niecierpliwy i podatny na zranienia,
ponieważ nadal odczuwam przywiązanie do grzechu. Zgubne przyzwyczajenia
pozostawiły blizny i rany. Chciałbym nauczyć się miłości bliźniego i ufności,
którą utraciłem wskutek różnych bolesnych doświadczeń. Jezu, oczyść moją
podświadomość. Spraw bym przyjął światło prawdy, które na zawsze rozproszy
ciemności mojej duszy. Mocą Twej łaski uzdrów moje przywiązanie do dóbr
materialnych, które rodzi niepokój. Oczyść mnie i spraw, aby moja dusza
zwróciła się do Ciebie. Uzdrów mnie ze skłonności do wątpienia w Słowo Boże.
Błagam wyzwól mnie z traumatycznych wspomnień życiowych klęsk i
niezrealizowanych marzeń. Uwolnij od ciemności wewnętrznych i opatrz rany, które wyparłem ze świadomości. Spraw bym cieszył się Bożym
pokojem. Amen"